Projektuję i wykonuję ręcznie zaproszenia ślubne, komunijne, na chrzciny i inne ważne okazje. U mnie możesz zamówić niepowtarzalne, tworzone z sercem i pasją kartki okolicznościowe, albumy na zdjęcia, księgi gości i inne upominki dla swoich bliskich. Jeśli spodobały Ci się moje prace - napisz do mnie a przygotuję je specjalnie dla Ciebie. Działam legalnie - mogę wystawić paragon lub fakturę.
asikazj@gmail.com
Serdecznie zapraszam :)

piątek, 3 maja 2013

Wyczerpałam sobie papier :)

Po przeczytaniu kilku przepisów z netu o czerpaniu papieru,
 postanowiliśmy z mężem spróbować swoich sił w tej dziedzinie. 
Próby były dwie :) 
Najpierw wyjęliśmy ze śmieci wszystkie resztki papierów używane w ilościach hurtowych przez nasze córki, które tylko tną, rysują i kleją. 
Zaczęło się wielkie darcie a potem namaczanie w wielkim garze. 
(w oryginalnym przepisie jest gotowanie, ale ja uprościłam sprawę. ) 
Potem miksowanie na w miarę jednolitą papkę. 
Na tym etapie okazało się, że wszystko jest różowe - ulubiony kolor moich dzieci. 
Wśród dartych papierów był jeden różowy post - it, 
który zabarwił całość na kolor majtkowy. 
Jako że jednak nie chciałam mieć wszystkiego w różu, 
złapałam za papier toaletowy i podarłam całą rolkę. O tak:


Potem oczywiście namaczanie i miksowanie całości:


Mąż z dziadkiem moich córek obili mi firanką ramkę do zdjęć, 
więc podstawowy sprzęt do pracy był zapewniony :)
(Przepraszam za jakość zdjęć ale cała zabawa odbywała się wieczorem więc oświetlenie było raczej kiepskie.)
Procedura jest taka, że zanurza się ramkę z firanką w naczyniu w którym znajduje się papierowa masa a potem odciska nadmiar wody. Ja wyciskałam najpierw łyżką:


Potem wałkiem do tapet:


Gdy już wszystko w miarę odciśnięte, przeszliśmy do etapu suszenia.  
Tutaj jeszcze można dodatkowo papier ozdobić. 
Ja użyłam do tego saszetki z herbatą i ziarenek kawy. 



Wyciągnęliśmy skądś starą suszarkę do zdjęć, na której podsuszaliśmy papier.




Po krótkim podsuszeniu przełożyłam papier na pieluchę gdzie papier sechł przez kilka dni.
Efekt końcowy po uprzednim uprasowaniu przez papier pergaminowy:



Papier wyszedł całkiem fajny. Niestety okazał się zbyt gruby
 żeby na przykład skorzystać z niego do wycinania kształtów dziurkaczem. 
Będzie trzeba zrobić kolejną próbę pocienienia papieru tak żeby nadał się do wycinania kwiatków.  
Zachęcam do takiej fajnej integrującej zabawy z papierem. (i partnerem :))
Efekt jest na prawdę fajny a cała praca zajęła nam niecałą godzinę. 




3 komentarze :

  1. Bardzo fajnie Wam wyszedł ten papier. A pewnie i zabawa przy robieniu byś świetna. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł i genialna zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały efekt! na zabawę z papierem to już dziś za późno ale z partnerem.... tylko sprawdzę czy na pewno dzieci śpią:))pozdrawiam cieplutko majowo:]

    OdpowiedzUsuń